W czwartek w Urzędzie Stanu Cywilnego w Barcinie odbył się zaplanowany dużo wcześniej ślub cywilny. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie ilość osób uczestnicząca w uroczystości, która w związku z panującym zagrożeniem musiała zostać okrojona do minimum

Jak usłyszeliśmy w Urzedzie Stanu Cywinego w Barcinie, takie ceremonie będą się odbywały, jednak ze względów bezpieczeństwa zmodyfikowano ich charakter na bardzo kameralny.

Koronawirus pokrzyżował jednak plany narzeczonym, którzy w najbliższym czasie planowali organizację wesel z dużą ilością gości. Problemem oprócz zagrożenia epidemicznego może być całkowity zakaz prowadzenia działalności gastronomicznej (z wyjątkiem usług na wynos i na dowóz). Zdezorientowane pary już teraz próbują przekładać zaplanowane wcześniej śluby, zwłaszcze te , które miały odbyć się w kwietniu i maju. Jest tak m.in. w sali weselnej w Ostrówcach.

Mówił własciciel lokalu, Andrzej Przybyłowicz.
Na poprawę obecnej sytuacji czeka też Hotel Martina w Żninie.

Jak podkreślają organizatorzy wesel, a także podwykonawcy, wszyscy muszą stać się teraz bardziej elastyczni i wyrozumiali. Korzystnym rozwiązaniem dla obu stron może być przełożenie uroczystości, zamiast całkowitego odwołania.